Wyzwanie dotyczyło 600-znakowej wiadomości z newslettera biblioteki. Udało mi się ją skrócić o 230 znaków. Uprościłam także język, poruszyłam emocje i zachęciłam do działania. Poznaj obie wersje wraz z analizą. Sprawdź, jak możesz skracać swoje teksty.
Spis treści:
Wersja przed zmianą
Poniżej wersja wiadomości z newslettera przed zmianą. Tekst jest autentyczny, jednak nazwa biblioteki i nazwisko autorki zostały zmienione.
Wernisaż ilustracji Anny Kowalskiej
28.09.2018 (w piątek) o godzinie 18.00 zapraszamy na wernisaż Anny Kowalskiej. Prezentowana wystawa jest zbiorem ilustracji Anny Kowalskiej powstałych na przestrzeni ostatnich lat. Eksponowane w MBP w Janowie oryginalne prace artystki odnajdziemy w książkach dla dzieci – zarówno autorstwa klasycznych już pisarzy (m.in. Jana Brzechwy czy Danuty Wawiłow), jak i tych bardziej współczesnych (m.in. Natalii Usenko). Styl Anny Kowalskiej charakteryzuje się niezwykłą dynamiką i mistrzowskim operowaniem feerią barw i faktur, zaś odrealnione kształty kreowanych postaci i światów dodają każdej z jej ilustracji niepowtarzalnego charakteru baśniowości.
Co warto zmienić
Wiadomość liczy ponad 600 znaków. Wydaje się, że to mało, by zachęcić do udziału w wydarzeniu. Jednak nawet w tak krótkim tekście można znaleźć parę niepotrzebnych sformułowań:
- powstałych na przestrzeni ostatnich lat (ta mało istotna informacja znajduje się w strategicznym miejscu, jakim jest pierwsze zdanie wiadomości),
- eksponowane w MBP w Janowie (wiadomo, przecież to z tej biblioteki pochodzi newsletter),
- oryginalne prace artystki (trudno stwierdzić, czy autorowi chodziło o to, że styl jest oryginalny, czy że prace nie są reprodukcjami),
- styl charakteryzuje się niezwykłą dynamiką (a więc właściwie czym?),
- kreowane postacie (wiadomo, że artystka postaci kreuje).
Gdy usunę te słowa, wiadomość stanie się jaśniejsza. A jak sprawić, by dodatkowo zabrzmiała zachęcająco?
Jeśli czytelnik zdecyduje się udać na wernisaż, to raczej nie ze względu na styl charakteryzujący się niezwykłą dynamiką, lecz emocje, które mógłby przeżyć. Właśnie dlatego w zwiastunach filmów tak często pojawiają się słowa opisujące wrażenia (głównie przymiotniki), np. mocna, odważna, poruszająca. Wernisaż określę mianem „baśniowego”.
Wersja po zmianie
Baśniowy wernisaż ilustracji Anny Kowalskiej
Już w tym tygodniu w bibliotece zagości wystawa ilustracji Anny Kowalskiej do książek dla dzieci Jana Brzechwy, Danuty Wawiłow czy Natalii Usenko.
Prace artystki czarują bogactwem barw i faktur, od których trudno oderwać wzrok. Odrealnione postacie dodają ilustracjom magii i tajemniczości.
Wernisaż Anny Kowalskiej to szansa, by spędzić czas w krainie baśni.
Piątek, 28.09.2018 | godzina 18.00 | MBP w Janowie
Co zmieniłam
Zaoszczędziłam ponad 230 znaków, ale nie to jest najważniejsze.
Zamiast skupiać się na opisie wydarzenia, starałam się oddać jego nastrój i sprzedać czytelnikowi emocje (prace artystki czarują, trudno oderwać od nich wzrok, dodają magii i tajemniczości).
Zrezygnowałam z imiesłowów (prezentowana, eksponowana), gdyż podkreślały statyczność wydarzenia. Użyłam natomiast dynamicznych czasowników, by uzmysłowić, jak twórczość artystki może wpłynąć na odbiorcę (wystawa zagości, prace czarują).
Zapowiedź zwieńczyłam zachętą, w której zapowiedziałam, że wernisaż to szansa, by spędzić czas w krainie wyobraźni. Czytelnikowi trudniej będzie pogodzić się z tym, że mógłby tę szansę stracić.
Wyróżniłam informacje organizacyjne i podałam je w przyjaznej graficznie formie, by oko czytelnika mogło je szybko wychwycić. Zrezygnowałam też z umieszczenia tych koniecznych, lecz nudnych danych w strategicznym, pierwszym zdaniu wiadomości, by nie tracić uwagi czytelnika i szybciej przejść do rzeczy.
Więcej na temat pisania krótkich treści przeczytasz w mojej książce Fast text.
Przeczytaj także:
Jak skróciłam tekst o 60% i wydobyłam sedno [wersja przed i po]
Dlaczego warto pisać prosto. 3 dowody naukowe
Dynamiczny czasownik. Zrób wrażenie jak James Bond
autorka książek specjalistycznych i beletrystycznych, doktor nauk humanistycznych, certyfikowana trenerka biznesu
9 komentarzy do „Jak skróciłam tekst o 40% i zachowałam sens [wersja przed i po]”
Świetny blog, jestem za niego bardzo wdzięczny!
Dziękuję:)
W koncu znalazlam konkrety. Dziekuje. Jak zobaczylam linka nie za bardzo entuzjastycznie kliknelam. Myslalam, ze to post taki jak wszedzie. Zaskoczylam sie! Zaskoczylas mnie!
Cieszę się, że warto było kliknąć:)
Jak dużo wiedzy można umieścić w tak krótkim artykule. Konkretna wiedza, bez lania wody. Świetne, dziękuję 🙂
Super artykuł. Krótki, rzeczowy, konkretnie przedstawia poruszany problem. Dobra robota! Czekamy na więcej ciekawostek i wskazówek.
bardzo dobry i oryginalny sposób uczenia nas. bardzo dziękuję za tą serię
eksponowane w MBP w Janowie (wiadomo, przecież to z tej biblioteki pochodzi newsletter) – Pani Joanno, tu się nie zgodzę.
Bo to, że newsletter wyszedł z biblioteki wcale nie oznacza, że wystawa odbędzie się w tej bibliotece. Czasami warto to podkreślić. I pewnie to autor chciał zrobić. Poza tym nigdy za wiele przypominania, że takie fajne rzeczy nie tylko w galeriach, ale też w bibliotekach.
Jeśli zapowiedź miałaby ukazać się na stronie biblioteki, zgodziłabym się w 100% (byłoby to wskazane także ze względu na SEO). Ale proszę sobie wyobrazić, że otrzymuje Pani newsletter, którego nadawcą jest MBP w Janowie, a temat maila brzmi, załóżmy, „Co nowego w bibliotece?”. Czy w takiej sytuacji nie byłoby dla Pani jasne, że wydarzenie odbywa się właśnie tam? Ponadto, w ostatniej linijce zamieściłam informacje organizacyjne: „Piątek, 28.09.2018|godzina 18.00|MBP w Janowie.” Na początku z kolei napisałam, że „w bibliotece zagości wystawa.”