Aby uwpuklić myśl, trzeba ją powiększyć. Dlatego do teleskopu porównywano retoryczny środek służący wzmocnieniu, czyli amplifikację. Poznaj 5 sposobów, dzięki którym wykorzystasz amplifikację w tekście reklamowym czy blogowym.
Spis treści:
Dodaj poszerzające słowo
To niezwykle prosty sposób, którego używam właśnie teraz:) Wystarczy wzbogacić zdanie zaledwie o jedno słowo. Zgoda, czasami będzie ich kilka.
Co można dodać, by uwypuklić myśl?
- przysłówek: Syrop działa niezwykle wszechstronnie.
- przymiotnik w stopniu wyższym: Trudno o bardziej wszechstronne działający syrop na kaszel.
- przymiotnik w stopniu najwyższym: Syrop ma najbardziej wszechstronne działanie spośród podobnych produktów na rynku.
- czasownik: Syrop przewyższa inne swą wszechstronnością.
- zaprzeczenie: Nikt nie wątpi we wszechstronne działanie rośliny, która jest podstawowym składnikiem syropu.
Choć środki te są wręcz intuicyjne, łatwo o nich zapomnieć lub uznać za zbyt oczywiste. Tymczasem dodają one mocy słowom i podkreślają emocje.
Ułóż stos ze słów
Nazwa figury retorycznej congeries po łacinie oznacza stos. By powstał, należy umieścić obok siebie synonimy, przykłady, porównania, argumenty lub podobnie brzmiące zdania. Chodzi o zagęszczenie wyrazów o podobnym zabarwieniu dla, jak to ujął Korolko, „spotęgowania klimatu uczuciowego.”
Ten efekt często wykorzystują prezenterzy podczas koncertów i programów rozrywkowych, np. A teraz przed nami wielki, niezapomniany, ponadczasowy, nieśmiertelny przebój.
W tekście reklamowym, wyliczając zbliżone korzyści, podkreślisz ich obfitość: Maść zmniejsza obrzęk, pobudza krążenie krwi w żyłach, przynosi ulgę zmęczonym nogom.
Jednak nagromadzenia używa się częściej do wyrażenia nie zachwytu, lecz oburzenia, np. To zachowanie karygodne, niegodziwe, parszywe, wręcz drańskie!
Czy nagromadzenie grozi rozwlekłością? Niekoniecznie. Kilka synonimów zwróci uwagę czytelnika na coś, co mogłoby mu umknąć.
Podobna do nagromadzenia figura wyliczenia polega na tym, by wymienić kilka elementów całości i w ten sposób zwrócić uwagę odbiorcy na jakąś myśl, np.
Byłeś kiedyś na zagraconym strychu? Można tam odnaleźć prawdziwe skarby. Welon ślubny babci, Twój pierwszy zeszyt od matematyki, ale i przepalone lampki choinkowe czy kubeł z resztkami zeschniętej farby. Żeby dotrzeć do skarbów trzeba przekopać się przez stertę śmieci.
Ciekawy przykład wyliczenia znalazłam w artykule Johanny Haase o historii delicji szampańskich. Zwróć uwagę na ostatnie słowo, dzięki któremu autorka podkreśla, że więcej wyliczać już nie trzeba:
Należy zaciągnąć kredyty na Zachodzie; za te kredyty postawić w Polsce zakłady produkujące na rynek masowy: rowery, sprzęt RTV, samochody, żywność, odzież, wszystko.
Pokaż narastanie
Figura retoryczna służąca stopniowaniu nazywa się gradacją. Jej grecki odpowiednik – klimaks – oznacza drabinę lub schody. Ma to obrazować, jak pisze Ziomek, wspinanie się od słów niższych do coraz wyższych, od słabszych do silniejszych.
Każde kolejne słowo czy zdanie powinno brzmieć coraz dobitniej, by mogła wzrastać ekspresja. Spore wyzwanie, prawda? Chyba najsłynniejszym przykładem gradacji są słowa Cezara: Przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem.
Gradacja w zapowiedzi filmu mogłaby brzmieć np. tak: Urzekająca sceneria, błyskotliwe dialogi, namiętne uczucie, porywająca historia!
Bardziej kunsztowne stopniowanie polega na tym, by rozpocząć kolejne zdanie wyrazem, który znajduje się na końcu poprzedniego zdania, np. tak: Ten, kto mnie rani, rani moich bliskich.
I nieco dłuższy przykład: Kiedy dostałem się na wymarzone studia, zapragnąłem tylko zdać pierwszy egzamin. Kiedy zdałem pierwszy egzamin na piątkę, nabrałem ochoty na stypendium naukowe. Kiedy zdobyłem stypendium, moim celem stał się wyjazd na wymianę studencką.
W nieco luźniejszej formie, bez powtarzania tych samych słów, stopniowania możemy użyć, by pokazać np. narastanie jakiegoś zjawiska:
Zaczęło się od pudełka kredek, po które sięgnął w wieku dwóch lat. Pierwszą kreskę narysował na ścianie, później mazał po stole, a wreszcie zaczął zapełniać kartki. Całe mnóstwo kartek. Zawsze musiał mieć przy sobie ołówek. Szkicował pod ławką, na podwórku, w łóżku. Kredki, cienkopisy, flamastry zaczęły rozsadzać półki i szafki w jego pokoju. Nie potrafił ani na chwilę przestać rysować.
Efekt ten osiągniemy także, gdy do konkluzji dotrzemy na samym końcu zdania. W emocjonującej scenie z filmu Ekspres Polarny konduktor wraz z dwójką dzieci znajdują się na czole rozpędzonego pociągu. Na pytanie dzieci Co teraz będzie? konduktor odpowiada:
Biorąc pod uwagę fakt, że straciliśmy kontakt z maszynistą, jesteśmy kompletnie odsłonięci na czole lokomotywy, pociąg jedzie coraz szybciej bez żadnej kontroli, i że jesteśmy coraz bliżej Doliny Lodowców, do której prowadzi najbardziej stroma góra na świecie, radzę szczerze, żeby się mocno trzymać barierkiii!
Porównuj z rozmysłem
Zestaw ze sobą dwa elementy, by w efekcie jeden z nich wzmocnić, np. tak:
Książki z biblioteki publicznej wypożycza regularnie 20 procent uczniów z wielkich miast i aż 40 procent młodzieży z małych miasteczek. Co można zrobić, by w księgozbiorach małych miast pojawiło się więcej nowych książek?
Możesz też ożywić porównanie przykładem, np. Skoro od ucznia szkoły podstawowej wymaga się znajomości nazw stolic, to dlaczego wybacza się ich nieznajomość dziennikarzowi?
Zestaw sprzeczności
Zestawienie ze sobą przeciwstawnych pojęć, czyli antyteza, to niezawodny sposób na wzmocnienie przekazu. Pisałam o nim w artykułach poświęconych kontrastowi i paralelizmowi. Przypomnę więc kilka przykładów, które wykorzystują siłę przeciwieństw.
Martin Luther King w swym przemówieniu I have a dream zestawia przeciwstawne obrazy, by je uwydatnić: Marzę o tym, że pewnego dnia każda dolina zostanie wyniesiona, każde wzgórze i szczyt zrównany z ziemią, brudne miejsca staną się czyste, a niebezpieczne – spokojne.
Przeciwieństwa sprawdzą się w haśle reklamowym, np. Mały wielki sklep. Za sprawą kontrastu tytuł stanie się bardziej intrygujący, np. Fikcja oparta na faktach.
Kontrast to mistrz zwięzłości. Dzięki niemu łatwiej wyłowisz emocje w opisie książki czy filmu, np. Drobna kobieta, która rozgromiła potężną armię.
W kunsztowny sposób można uzyskać efekt przeciwieństwa, odwracając porządek słów. Powstanie wówczas antymetabola, np. Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. Hasło z wykorzystaniem antymetaboli mogłoby brzmieć tak: Żyjesz po to, by podróżować. Podróżujesz po to, by żyć.
Ambitni mogą pokusić się o stworzenie oksymoronu. Ta dostojna nazwa pochodzi od dwóch słów greckich oznaczających odpowiednio: ostry i niedorzeczny. Sprzeczne elementy mają pokazać, jak trudno zrozumieć jakieś złożone pojęcie.
I tak, w słynnej kolędzie, po narodzinach Boga dzieją się zjawiska niepojęte: ogień krzepnie, blask ciemnieje. W podobny sposób w tekście reklamowym podkreślisz, że produkt łączy sprzeczności, np. Preparat jednocześnie pobudza i uspakaja lub Film wzruszy Cię i rozbawi do łez.
Podsumowanie
- Dodaj poszerzające słowo, np. niezwykle, bardziej, najbardziej.
- Zgromadź obok siebie słowa o podobnym znaczeniu.
- Stopniuj napięcie, by każde kolejne słowo lub zdanie brzmiało dobitniej.
- Porównaj dwa elementy, by zwrócić uwagę czytelnika na jeden z nich.
- Wykorzystać przeciwieństwa, by pokazać, że produkt łączy sprzeczności.
Więcej na temat tego, jak posługiwać się retoryką w pisaniu, przeczytasz w mojej książce Fast text.
Przeczytaj także:
Co to jest retoryka i jak ją wykorzystać w tekście
Źródła:
Korolko M., Sztuka retoryki, Warszawa 1990
Volkmann R., Wprowadzenie do retoryki Greków i Rzymian, Warszawa 1995
Witkowska-Maksimczuk B., Elementy retoryki i erystyki w przykładach, Warszawa 2014
Ziomek J., Retoryka opisowa, Wrocław 1990
autorka książek specjalistycznych i beletrystycznych, doktor nauk humanistycznych, certyfikowana trenerka biznesu
4 komentarze do „Wzmocnij swój przekaz dzięki 5 sztuczkom retorycznym!”
Świetny tekst, konkretnie, rzeczowo inspirujaco
Super! Dziękuję za ten tekst i przykłady 🙂
Jak zwykle tekst świetny. Już myślę co zastosuję…
Bardzo przydatne informacje. Zauważyłem, że stosuję niektóre metody amplifikacji nie wiedząc o tym. Teraz będę mógł z nich korzystać bardziej świadomie. 😉