Żeby zdobyć czytelnika, widza, klienta, trzeba go zafascynować. Do źródeł fascynacji naukowcy zaliczają: alarm, tajemnicę, pasję i zaufanie. Te 5 technik zobaczymy w reklamach i zwiastunach. Jak wykorzystać je w tekście?
Spis treści:
Zaalarmuj
Zwiastuny filmów często zapowiadają nadciągające niebezpieczeństwo. Porwanie, zabójstwo, utrata tożsamości robią wrażenie, ale nie wystarczą, by widz ruszył do kasy po bilet.
Trzeba jeszcze sprawić, by przejął się losem bohatera. Jak tego dokonać w przeciągu 2 minut? W zwiastunie ten efekt osiąga się poprzez kontrast, na przykład tak:
Pierwsze kadry przenoszą nas do czasu sprzed tragedii. Słoneczne plenery, łagodna muzyka, czułe gesty. To wszystko znika. Nagle i bez zapowiedzi. Kontrast podkreślają dźwięki przypominające uderzenie młota, pisk noża na szkle lub bicie serca.
Odtąd bohater, jakby uwięziony w koszmarze sennym, próbuje bezskutecznie wydobyć się z tarapatów, odzyskać to, co utracił; powrócić do stanu sprzed tragedii. Lęk narasta, adrenalina skacze, a widz wyobraża sobie, co najgorszego może się wydarzyć.
Zastosuję tę technikę w artykule blogowym zatytułowanym roboczo Jak pokonać pisarską blokadę. Wykorzystam zasadę kontrastu i podpowiem czytelnikowi, co najgorszego może go spotkać, np. tak:
Jeszcze wczoraj brama Twojej wyobraźni była otwarta. Wystarczyło zamknąć oczy, by się przenieść się do tej słonecznej krainy, a potem wszystko opisać. Dziś, kiedy zamykasz oczy, zapada ciemność. Po omacku odnajdujesz bramę. Jest zamknięta. Pukasz. Walisz. Krzyczysz. Zamek ani drgnie. A co, jeśli zatrzasnęła się na zawsze? Czy już nigdy nic nie napiszesz?
Skuś tajemnicą
Niektóre zwiastuny obiecują widzowi, że w filmie wydarzy się coś, czego nie da się racjonalnie wyjaśnić. Aurę tajemniczości budują przeszywające szepty, stłumione okrzyki, przyspieszone cienie oddechy, powiększone cienie.
Zwiastun filmu Nostalgia anioła wydaje się zapowiadać zwyczajny film obyczajowy do momentu, gdy pada przerażające zdanie: Miałam 14 lat, kiedy zostałam zamordowana.
Teraz wykorzystam tajemnicę w tekście o pisarskiej blokadzie:
Pamiętasz, kiedy po raz pierwszy Cię odwiedził? Na ramieniu poczułeś dotyk jego skrzydła, a na policzku – ciepło jego oddechu. Odwróciłeś się. W pokoju nikogo nie było, ale w Twoim uchu zabrzmiał czyjś szept. Słowa wydały Ci się znajome. Wtedy zrozumiałeś, że niewidzialny gość podpowiada Ci, co masz pisać. Każdy pisarz ma swojego dobrego ducha. Kiedy ostatnio słyszałeś jego szept?
Obudź pasję
Zwiastuny opowiadające o pasji tryskają energią. To historie o normalnych ludziach, którzy dzięki wierze w swoje siły osiągnęli rzeczy niezwykłe. Emocje bohaterów podkreślają takie słowa, jak „wyobraźnia”, „szczęście”, „inspiracja”, „inność”, „siła”, „determinacja”, „wiara”, „marzenie”, „zmiana”, „gwiazdy”.
Wiele z nich pojawia się w zwiastunie filmu Miss Potter – opowieści o kobiecie, której wyobraźnia zainspirowała świat.
A teraz kolejna wersja tekstu na temat pisarskiej blokady:
„Każde wielkie marzenie zaczyna się od tego, kto marzy” (Harriet Tubman) Jak zaczęło się Twoje marzenie o pisaniu? Kiedy poczułeś, że zdania układają się same i wypływają prosto z Twojego serca? A może wtedy, gdy po raz pierwszy wyobraziłeś sobie czytelnika, który uśmiecha się lub wzrusza, czytając Twój tekst? Nie pozwól, by blokada zabrała te marzenia. Podpowiem Ci, jak się nie poddać.
Wzbudź zaufanie
Jeśli nie chcesz wywoływać silnych emocji, możesz skorzystać z dużo łagodniejszego, a jednak skutecznego sposobu fascynowania widza. Pokaż mu, że tego, co go spotyka, doświadczyło już wielu ludzi przed nim.
Daj poczucie bezpieczeństwa, zapewnij komfort rutyny. Oto, w jaki sposób wykorzystują tę technikę twórcy reklamy czekolad Wawel:
Przed nami ostatnia wersja tekstu, tym razem mająca wzbudzić zaufanie:
Dopadła Cię pisarska blokada? Każdy, kto pisze, musiał się kiedyś z nią zmierzyć. Autorzy pokonywali ją w różny sposób: wychodzili na spacer, wsłuchiwali się w podświadomość, brali kąpiel, rysowali, robili sobie drzemkę, przyrządzali ciasto, a nawet…golili brodę. Poznaj stare jak świat metody na pisarską blokadę.
By zafascynować czytelnika zapowiedz niebezpieczeństwo, skuś tajemnicą, obudź pasję albo daj poczucie bezpieczeństwa.
Więcej na temat tworzenia krótkich, wyrazistych treści przeczytasz w mojej książce Fast text.
Przeczytaj także:
Jak wykorzystać kontrast w opowieści i reklamie na 5 sposobów
Jak napisać profesjonalny artykuł ekspercki w 14 krokach. Przewodnik dla początkujących

autorka książek specjalistycznych i beletrystycznych, doktor nauk humanistycznych, certyfikowana trenerka biznesu
14 komentarzy do „Jak zafascynować czytelnika. 4 inspiracje z reklam i zwiastunów”
Jak zwykle doskonały wpis! Świetna inspiracja przy tworzeniu swoich treści. Biję pokłony, Pani Joanno 🙂
Dziękuję i pozdrawiam wiernego Czytelnika:)
Mistrzostwo świata! Ja nie wiem jak pani to robi ani skąd pani tyle wie i widzi na temat pisania, ale kolejny raz po przeczytaniu mam takie uczucie, że oto świat należy do mnie i biorę się za robotę.
Ja akurat w pisarstwie mam taką paranoję lekką, że cały czas się boję, że ewentualny czytelnik w każdej chwili (zwłaszcza na początku) znudzi się i porzuci moje dzieło. Zwłaszcza, jeśli będzie w sieci.
Pozdrawiam,
Grevince
Różnie to bywa z czytelnikami – jedni są bardziej cierpliwi inni mniej, ale zawsze warto zawalczyć o ich uwagę w pierwszych linijkach. Zwłaszcza w internecie, gdzie nasza treść konkuruje z mnóstwem innych. Cieszę się, że Pana zainspirowałam:)
Wspaniały artykuł. Przy pierwszych dwóch leadach aż mi ciarki po plecach przechodziły 🙂
Co mogę powiedzieć? Wow! Tego mi brakowało w moich postach. Drugi lead genialny. 🙂
Miło mi to słyszeć:)
Czytam ten wpis już kolejny raz i tak sobie myślę… jak niebanalnie opisać śmierć bądź dyskretnie zasugerować czytelnikowi, że bohater umarł?
W tym wpisie skupiłam się na leadach i na sposobach szybkiego zaciekawiania czytelnika. Pani porusza innym problem. Jeśli chce Pani zasugerować czytelnikowi, że ktoś umarł, może Pani np. wyjść od emocji tego, kto stracił bliską osobę.
Świetny post! 😀 Jak zwykle zresztą :3
Mam tylko jedno pytanie, a raczej prośbę.
Szukałam takiego wpisu na pani blogu, ale nie znalazłam :c
Mianowicie: Mam taki „mały” problem. Moi bohaterowie może i mają odmienne charaktery, ale nie umiem się ich trzymać, bądź nie wiem jak bohater o takim a nie innym charakterze powinien się zachować w takiej a nie innej sytuacji ;c
Mogłaby mi pani pomóc?
Niech Pani się skupi na zachowaniach, nie cechach. Załóżmy, że bohater jest arogancki. Jak to się konkretnie ujawnia w Pani historii? Załóżmy, w pierwszym rozdziale zmiesza z błotem podwładnego, w trzecim – trzaśnie drzwiami przed nosem staruszki. Niech Pani sugeruje, a czytelnik resztę sobie dopowie. Najważniejsze, żeby skoncentrowała się Pani na tym, jak dana cecha objawi się w Pani historii, jakie zachowania o niej świadczą. Czasami warto też przełamać stereotyp i zadziwić czytelnika, np. egoistyczny bohater przygarnie bezdomnego psa.
Kurczę… Bardzo dziękuję, postaram się! 😀
Tylko mam jedno zastrzeżenie… Ja jestem dziewczyną O_O
Po napisaniu komentarza, czułam, że coś jest nie tak:) Zaraz go poprawię:)
Świetne uwagi. Na pewno się przydadzą w pracy ze słowem 🙂 DZIĘKUJĘ za inspirację! Zostanę Pani wierną „czytaczką” 🙂 Pozdrowienia z Koszalina 🙂